Podczas I wojny światowej ludzie wymyślili bardzo wiele nowego rodzaju uzbrojenia. Powstało wiele różnych maszyn bojowych, które są udoskonalane do dziś. Przykładem takiej broni jest czołg, który odegrał jedną z głównych ról podczas II wojny światowej, a w dzisiejszych czasach żadna armia nie wyobraża sobie prowadzenia działań wojennych bez czołgów. Jednak pierwsze modele mimo, że budziły strach niekoniecznie były niezawodne, a wyglądem nie zawsze przypominały te konstrukcje, które znamy obecnie.
Te najważniejsze wady pierwszych czołgów
Mark
Czołg angielskiej produkcji, który był nawet podzielony na męską i żeńską wersję. Żeńska wyposażona była w 5 karabinów maszynowych, natomiast męska nieco cięższa w 3 karabiny maszynowe i 2 armaty 57mm. Wykluczając różne pokraczne konstrukcje czy wozy nieuzbrojone był to pierwszy czołg, który we 1916 roku zadebiutował na polu walki ( bitwa nad Sommą ). Był powolny oraz awaryjny, ale skuteczny w walce z wrogiem, dlatego i inne mocarstwa postanowiły mieć w swoich szeregach to wówczas niezbyt popularne narzędzie wojenne. Wyprodukowano różne wersje tego czołgu, a każda z nich była nieco ulepszana ostatecznie zatrzymano się na Mark V. Była to najbardziej dopracowana wersja czołgu Mark, jednak zadebiutował on dopiero w bitwie pod Hamel 4 czerwca 1918 roku.
Mark A
Kolejny brytyjski czołg, jego celem było atakowanie zaplecza przeciwnika po przełamaniu frontu. On także został użyty dopiero w 1918 roku. Uzbrojony był w lkm Hotchkiss Mk. I LMG.
Schneider C. A.1
Francuski czołg I wojny światowej nie przypominający wyglądem współczesnych czołgów. Ich debiut na polu bitwy miał miejsce w 1916 roku, ale zostały uznane za niewypał. Były bardzo powolne, słabo opancerzone, miały słaby zasięg oraz słabą celność. Pojazd uzbrojony był w 2 karabiny maszynowe 8mm oraz działo 75mm.
ST. Chomond M16
Jest to ulepszona wersja wyżej opisanego czołgu. Zostały w nim naprawione wady, które zarzucano poprzednikowi. Oczywiście wciąż było mu daleko do doskonałej maszyny bojowej, ale już spełniał swoje zadanie, choć nie był niezawodny – miał między innymi spore problemy z pokonywaniem przeszkód. Na polu bitwy zadebiutował 1 maja 1917 roku. Wyglądem również nie przypominał czołgów jakie obecnie znamy.
Renault FT-17
Najbardziej udany czołg jaki powstał w okresie I wojny światowej, a dowodem może być fakt, że był używany także na początku II wojny światowej. Wyglądem przypominał współczesne czołgi, miał np. obrotową wieżyczkę. Były produkowane 2 modele tego czołgu z ckm oraz działem 37mm. Konstrukcja była bardzo udana, ale i ona miała swoje wady. Czołg rozwijał niewielką prędkość i miał problemy z pokonywaniem okopów. Na polu bitwy zadebiutowały 31 maja 1918 roku i były używane do końca wojny. Jest on uznany za najskuteczniejszy czołg I wojny światowej.
A7V
Czołg niemieckiej konstrukcji, który wyglądem bardziej przypominał kontener na gąsienicach. Był wielki i ciężki, a jego załoga liczyła, aż 18 osób. Za debiut na polu bitwy AV7 uważa się marzec 1918 roku. Czołg uzbrojony był w 6 karabinów maszynowych oraz działa 57mm. Miał najgrubszy pancerz o grubości 30mm. Jednak on również miał wady. Temperatura w środku była bardzo wysoka i dochodziła nawet do 60 stopni C, był też z powodu swojej konstrukcji mało mobilny. Podczas I wojny światowej Niemcy bardzo rzadko używały czołgów.
W działaniach wojennych I wojny światowej na polu bitwy można było dostrzec wiele czołgo – podobnych konstrukcji, jednak zazwyczaj były to konstrukcje nieudane, których produkcję wstrzymywano. Wyżej wymienione czołgi mimo swoich wad miały wpływ na przebieg bitew, choć nie był on tak znaczący jak podczas II wojny światowej.